A gdyby tak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady? Kto z nas nie zastanawiał się choć raz nad ucieczką z zatłoczonego miasta, z korporacji, w której presja bywa nie do zniesienia czy ze zwykłego pędu życia codziennego, który generuje stres, smutek i zmęczenie. Bieszczady od zawsze kojarzone ze spokojem, ukojeniem, bliskością natury i błogim wypoczynkiem, z roku na roku przyciągają coraz więcej turystów, wśród których znajdują się ci, którzy zostają tu już na zawsze. Bieszczady to nie tylko bezkresne łąki i lasy, to również piękne zabytki, malownicze szlaki górskie o różnym stopniu trudności oraz skanseny. To raj dla amatorów żeglowania pośród otaczających gór czy fanów wycieczek rowerowych.
Różnorodność atrakcji jest w Bieszczadach tak duża, że trudno wskazać te najważniejsze. Są jednak pewne miejsca, szczyty czy pasma górskie, które stanowią wizytówkę Połonin i nie może ich na pewno zabraknąć w przewodniku.
Jezioro Solińskie i zapora
Sztuczny, retencyjny zbiornik wodny w Solinie to raj dla miłośników sportów wodnych: rowerków wodnych, windsurfingu, żaglówek czy choćby zwykłego leniuchowania nad wodą. Zbiornik ma powierzchnię ok. 22 km² i największą w Polsce pojemność (472 mln m³). Jezioro Solińskie ma bardzo rozwiniętą linię brzegową (ok. 166 km), gdzie bez problemu każdy znajdzie dla siebie ustronne miejsce do wypoczynku. Sporą atrakcją dla turystów jest zapora na jeziorze. To naprawdę imponujący żelbetonowy kolos, który bez wątpienia warto zwiedzić.
Bieszczadzka kolejka
Nie ma przewodnika w Bieszczadach, który choć nie wspomniałby o bieszczadzkiej wąskotorowej kolejce leśnej, zwanej również ciuchcią. Jej historia zaczęła się w 1890 roku, kiedy służyła do transportu drewna. Dziś wozi turystów w okresie letnim malowniczymi trasami do Przysłupia i Balnicy dostarczając niezapomnianych wrażeń.
Zabytkowe cerkwie
Każdy przewodnik po Bieszczadach poświęci sporo czasu na stare, zabytkowe cerkwie. To obiekty sakralne na stałe wpisane w architekturę Bieszczad. Do najbardziej znanych należą: cerkiew pw. św. Mikołaja z roku 1904 w miejscowości Chmiel, cerkiew bojkowska św. Michała Archanioła z 1791 roku w Smolniku, cerkiew z roku 1834 (ob. kościół) pw. św. Dymitra czy cerkiew z 1930 roku w Hoszowie. Na trasie małej i wielkiej pętli bieszczadzkiej znajdziemy dużo więcej takich zabytków sakralnych o niepowtarzalnej historii i architekturze.
Bieszczadzkie szczyty
Dla miłośników górskich wycieczek Bieszczady oferują wiele pięknych tras o różnym stopniu trudności i różnym nachyleniu. Najchętniej wybierane przez turystów kierunki to Tarnica – najwyższy szczyt w Bieszczadach (1346m), Połonina Wetlińska – masyw górski o długości 8km z najwyższym szczytem 1255m, Halicz (1333m), Wielka Rawka (1307m) czy Połonina Caryńska – kolejny masyw górski z niedającą się zapomnieć panoramą. Bieszczadzkie szczyty nie są tak wymagające i strome jak Tatry, dlatego są szczególnie polecane dla osób z nieco mniejszym doświadczeniem wspinaczkowym.
Inne atrakcje
Poza miejscami, które są obowiązkowymi punktami w każdym bieszczadzkim przewodniku, warto wspomnieć o kilku innych równie pięknych miejscach. Pierwsze z nich to pokazowa zagroda żubrów w Mucznym. Możemy tutaj zobaczyć żubrzą rodzinę w naturalnych warunkach, podejrzeć ich zachowania i zrobić pamiątkowe zdjęcia.
Kolejną niewątpliwą atrakcją w Bieszczadach są nocne obserwacje nieba w miejscowości Lutowiska. Do dyspozycji turystów są trzy platformy obserwacyjne, organizowane są również tutaj warsztaty astronomiczne. Obserwatorium w Lutowiskach to obszar terenu objęty ochroną przed zanieczyszczeniem sztucznym światłem wyjątkowego środowiska naturalnego jakim jest nocna ciemność. Przy dobrych warunkach pogodowych możemy zobaczyć tutaj nawet siedem tysięcy gwiazd, podczas gdy w Warszawie, dla porównania – około dwieście. Warto wybrać się do Lutowisk nocą w okresie deszczu meteorytów.
Bieszczady to niezwykłe miejsce na mapie Polski. Pomimo, że nie znajdziemy tu modnych klubów, głośnych dyskotek czy setek restauracji, magia tego regionu przyciąga z roku na rok coraz więcej turystów, pragnących spokojnego wypoczynku na łonie natury, który jednocześnie wcale nie będzie nudny.
